13 września 2009

The Jonesz - Season One

Wykonawca: The Jonesz
Tytuł: Season One
Format: 2LP (12''), 33 1/3 RPM
Rok wydania: 2008
Wytwórnia: Asfalt Records
Gatunek: Hip-Hop


Season One, według mnie to płyta, która w roku 2008 zasługuje na miano najlepszej, w którym brał udział polak. Pamiętam również gdy w na początku września przyszła do mnie wielka paczka z Japoni z płytą Byłem nią tak zafascynowany, ze przez co najmniej miesiąc słuchałem tylko The Jonesz. Również starałem się o to, aby jak najwięcej ludzi o niej usłyszało i podzielili moje zdanie. Natomiast ludzie, którzy sceptycznie podchodzili do tej produkcji po odsłuchaniu płyty, byli wprost zdumieni i co najważniejsze również obdarzyli owa płytę, bardzo ciepłymi opiniami.

Niestety Japoński label (P-vine Records), nie przewidywał edycji winylowej Season Ona, oczywiście nad czym ubolewałem jako fan czarnego nośnika, ale jak ktoś mądry kiedyś powiedział „marzenia czasem się spełniają” (czy jakoś tak;)) i tak było tym razem. Za wydanie wersji Winylowej, został odpowiedzialny pan i władca Tytus (któremu w tej chwili chciałbym podziękować za to, żę pamięta otym ze nadal sa fani analogów i każdą pojawiająca się płytę w asfalcie stara się wydawać w winylowej wersji ).
Za producencką stronę albumu odpowiada Patr00, który na stałe mieszka Montrealu, odpowiedzialny miedzy inny za jeszcze gorącą produkcje Ortegi Cartel „Lavorama”. Ale do rzeczy. „Season One” to solidna dawka ciepłego hip-hopowego brzmienia. Patr00 według mnie to jeden z najlepszych polskich producentów, który wysmażył znakomite klasyczne bity, z spora dawką jazzowych sampli i własnoręcznie nagranymi klawiszami brzmi świetnie.

Natomiast jeżeli chodzi o Jessy Maxwella odpowiedzialnego za wokalną część płyty, to muszę przyznać, ze to kawał inteligentnego skurwysyna, który z początku obcowania z jego rapem może się kojarzyć, z dość monotonnym i jednostajnym stylem nawijania. Tak jednak nie jest, co udowadnia w kawałku pt. 'Supper8Supperclub' i pokazuje ze jednak posiada niesamowitą technikę. Nawijka Jesse Maxwella, doskonale wpasowuję się w klimat produkcji Patr00, co daje jeszcze lepszy efekt. Jako ciekawostkę mogę tylko dodać, ze najlepszym kawałkiem na Season One, jest 'Lemonade' wyprodukowany przez Think Twice, a za mastering płyty jest niezwykle szanowany Mikołaj Bugajak czyli Noon. Jeżeli miałbym się zabawić w nauczyciela wystawiającym stopnie, to w tym przypadku byłaby to szóstka. Już dawno nie pamiętam, abym po premierze jakiejkolwiek produkcji, tak długo słuchałem w kółko jednej płyty.


the Jonesz "Guess What" from Sixteen Pads Films on Vimeo.

the Jonesz : Sneakers N' Heels from Sixteen Pads Films on Vimeo.


5 komentarzy:

KarolKy pisze...

Jedynie, do czego mógłbym się przyczepić, to wydanie, 2 krążki, które się po prostu nie mieszczą w standardowym opakowaniu na jeden winyl;) (rozkleja się :/)

Unknown pisze...

Zgadzam się z recenzją. Z winylu ta płyta brzmi jeszcze lepiej! Jedna z najlepszych produkcji zeszłego roku. Szkoda tylko, że pudło się rozkleja trochę. Pozdrawiam!

marcinpe pisze...

Lemonade! <3

ambitny bumelant pisze...

Po sprawdzeniu tej płyty uważałem, że the jonesz to zajebisty producent i najmarniejszy anglojęzyczny raper, jakiego słyszałem. Z kolei na lavoramie całkiem przyjemnie się tego Maxwella słucha. I nie wiem, o co cho.

Aligator pisze...

heh, po przeczytaniu komentarzy wróciłem i przesłuchałem kolejne 10 sekund, tym razem gdzieś ze środka. Dla mnie całkowicie odpada. Nie słyszę w tym nic co by tą płytę (a raczej te utwory) wyróżniało. Bo niby co w niej jest takiego niesamowitego (poza opakowaniem)?