19 grudnia 2008

Erykah Badu - Baduizm



Artysta: Erykah Badu
Tytuł: Baduizm
Format: LP, 33 RPM
Wytwórnia: Universal Records
Rok wydania: 1997
Gatunek: Neo-Soul

Strona A
1. Rimshot (Intro) 1:56
2. On & On 3:45
3. Appletree 4:25
4. Sometimes (Mix #9) 0:44
5. Next Lifetime (Radio Edit) 4:44

Strona B
1. 4 Leaf Clover 4:34
2. No Love 5:08
3. Sometimes... 4:10
4. Certainly (Flipped It) 5:26

Dzisiaj trzykrotnie pod rząd przesłuchałem ten wosk. Jestem już w niebie, przyprowadziła mnie tu pani Badu, która zniewoliła mnie swoim głosem. Znowu to zrobiła. Za każdym razem jak kładę ten materiał pod igłę, wiem, że się to dla mnie skończy muzycznym orgazmem i białą plamą na uszach. Wyznaję "Baduizm" od czasu, kiedy pierwszy raz objawiła mi się jego doskonałość - żadna religia nie może równać się z tą, której założycielką jest Erykah. Nazywam ją Chrystusem muzyki soul. Czy istnieje bardziej hipnotyczny wokal, wprawiający całe ciało w stan nieziemski? Ja przynajmniej nie znam takiego drugiego głosu, takiej drugiej osoby, ani muzyki. Ideał pod każdym względem. O tej płycie napisano już dosłownie wszystko, znam ją na pamięć, a mimo to wciąż chce jej słuchać. Co roku w liście do Mikołaja pisze, aby w prezencie dał mi autorkę tego dzieła za żonę. Miałem trochę pobawić się w dissy, że kiepskie jest to wydanie winylowe, bo nie ma kilku numerów z wersji CD, ale to jest nie ważne, bo i tak miłość przezwycięża wszystko. Dobra, koniec, bo muszę przerzucić ponownie na stronę B - czwarty raz.

W imię muzyki soul, i r&b, i hip-hop, Badu.



3 komentarze:

ambitny bumelant pisze...

z tym wydaniem problem jest taki, ze nie ma tu other side of the game, co jest skandalem dla mnei osobiscie i jak do mnie kiedys przyszedl ten winylek, tak brzydko wydany i bez mojego ulubionego numeru to nie moglem postapic inaczej, niz sprzedac i kupic CD! (tak nie zachowuje sie wax-blogger)

ambitny bumelant pisze...

ale co do reszty - DAMN RIGHT

3345 pisze...

jak już będę bogaty (czyli pewnie nigdy) to wydam ten wosk jeszcze raz, i będzie git fasola.