24 marca 2010

Freeway & Jake One - The Stimulus Package


Artyści: Freeway & Jake One
Album: The Stimulus Package
Label: Rhymesayers
Rok: 2010
Format: 2 x green Vinyl + fireworks
Gatunek: Rap


Side A
01.Stimulus Intro feat. Beanie Sigel
02.Throw Your Hands Up
03.One Foot In
04.She Makes Me Feel Alright

Side B
05.Never Gonna Change
06.One Thing feat. Raekwon
07.Know What I Mean
08.The Product

Side C
09.Microphone Killa feat Young Chris
10.Follow My Moves feat Birdman
11.Sho Nuff feat Bun B
12. Freekin' The Beat feat. Latoiya Williams

Side D
13.Money feat Omillio Sparks and Mr. Porter
14.Free People
15.Stimulous Outro


Co otrzymamy jeśli wydamy album 2 osób z mainstreamową przeszłością w czołowej niezależniej wytwórni? ... Przepięknie wydaną płytę z klasycznym rapem na której nie ma ani jednego kawałka z so called potencjałem hitowym...

Na JakeUno nie zwracałem kiedyś w ogóle uwagi bo obce są mi klimaty G-Unit, przyznaje, że raz kupiłem singiel fiftiego ale tylko dlatego że (poza Wilkiem z HG oczywiście) najlepiej sie go skreczuje. W bitach Jake'a zakochałem się więc dopiero przy okazji jego producenckiej "White Van Music" na której w świetny sposób obalił podział mejnstrim/ander. Obok siebie nawijali MF Doom, Young Buck, Busta Rhymes, Evidence etc. Mi najbardziej przypadła do gustu kolaboracja Brothera Aliego z Freewayem, fakt że głównie przez genialny bit Jake'a i mocną zwrotke Aliego ale widocznie to właśnie między Freewayem a G-unitowym producentem powstała wtedy jakaś chemia i postanowili nagrać razem album.

Bity, bo te dla mnie stanowią tę mocniejszą cześć albumu. Jest klasycznie, troche brudno, spokojnie bez 'cykaczy' czy zbędnych nowoczesnych przeszkadzajek z dużą ilością subtelnie wkomponowanych sampli wokalnych.

Rymy, Freeway nie przeszkadza, Brotherem Ali nie jest ale pasuje do tych bitów, nawija sobie ten brodziaty chłopek spokojnie i chropowato rzucając raz na jakis czas ponadprzeciętną linijką. W sumie to sam jeszcze nie wiem jak bardzo mi sie (nie)podoba jego nawijka tu, ale bede to wiedział jak już stwierdze czy linijka że jest jak chronic i Dr.Dre sie z niego detoksuje jest dobra czy zła.

Życie. Teraz najważniejsza część która w dużej mierze determinuje to, że Ty powinieneś mieć to w swoich zbiorach - przepiękne wydanie. Całość ma kształt dużego dolara (z jednej strony Jake z drugiej Freezer) i jest rzekomo narysowana przez grafika Ego Trip. Ponad to dostajemy fajerwerki!. Pierwszy to karta od JakeUno z kodem do pobrania albumu w mp3 + instrumentale. Drugi to dolary w środku, genialny sposób na przemycenie lyricsów do wydania winylowego. Chyle czoła, otwieram potfel i wyjmuje z niego pomięte dolary na wzór których są przebarwienia na pięknych zielonych winylach. Większą zajawką jest tylko wersja cd, która pomijając fakt, że na co komu cd, jest jedną z najlepiej wydanych zawsze. Całość razem z akcją promocyjną dodawania losowo prawdziwych dolców do preorderów tworzy zamknięty koncept i nowoczesną strategie marketingową na którą ja sie łapie. Poza Tym bardzo cieszy mnie fakt, że Rhymesyers którym od dawna mocno kibicuje w ostanim czasie zrobili niesamowity postęp, tylko czekać aż wydadzą Cats & Dogs. wczesniej jednak czekam na instrumentale z Stimulus Package na moim talerzu i celowo nie wrzucam klipu promującego album bo jest na nim przynajmniej 12 lepszych traków.


dodatkowe fajerwerki to jake one i freeway na hiphopkempie

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

jake one zrobił najlepszy bit świata w 'ends to means' rakaa! ten album jakoś średnio mi podszedł, chociaż freeway król od zawsze

ambitny bumelant pisze...

materiałem się nie jaram, ale to wydanie jest mega i mam je na oku. oby gdzieś była jakaś przecena kiedyś. wydanie cd ma taką przewagę, że wygląda bardziej realistycznie. no zajawunia

jackson pisze...

plyta fajna, know what i mean dla mnie JEST najlepszym trackiem na krazku. a jezeli chodzi o jake one to jego osiagnieciem #! jest rock co.kane flow.

Marcin M pisze...

wyjde na ignoranta ale rock.co.kane.flow to bit-morderca z najwyższej półki i nie byłem świadom że popełnił go jake