Artysta: Metro
Tytuł: Black Opps Mission feat. Wildchild & DJ Romes
Format: singiel (7''), 45 RPM
Rok wydania: 2009
Wytwórnia: Queen Size Records
Gatunek: Hip Hop
Strona A
Version A
Bonus Beat
Strona B
Version B
Bonus Beat
W którymś z pierwszych wywiadów po ukazaniu się "Antidotum" Metro jako swoją ulubioną płytę wskazał "Da Antidote" Lootpacka. Dlatego tak sobie myślę, że robienie wspólnych kawałków z 2/3 (sami sobie odmieńcie - przyp. red.) tego kalifornijskiego składu musi sprawiać kupę frajdy producentowi z Brzegu. A jeszcze więcej - pchanie tych numerów na woski...
I oto jest kolejny oxnardowo-brzeski numer. Metro znowu precyzyjnie pociął sample, tylko że tym razem samplował chyba dzwony kościelne, ewentualnie buddyjski gong, który hipnotyzuje cię, gdy wsłuchujesz się w bit. Wildchild zarapował swoim nie-przez-wszystkich-lubianym flow truskulową zwrotkę, którą jednak przyćmiły wyczyny kolegi od adapterów. Romes robi ruchy ręką i mistrzowsko (mistrzowsko) wycina tu trzy bardzo ważne dla tej serii siódemek słowa: underground, rap, scene.
Po drugiej stronie placka leży druga wersja kawałka - surowsza i znacznie bardziej dynamiczna. Wyraźnie słychać jak bardzo offbeat pana z Kaliforni jest "off", ale uwagę od tych niedoskonałości odwracają dzikie bębny. Naprawdę dzikie hiphopowe bębny.
Chociaż najnowszej odsłonie tej siódemkowej serii nie towarzyszy zaskoczenie, którego dostarczył nam pierwszy singiel i chociaż Wildchild to nie Guilty Simpson, to są powody do zadowolenia. Po niespełna pół roku do naszych rąk trafia drugie wydawnictwo od QueenSize/Metro - kolejna porcja dobrych polskich bitów, kolejny raz estetycznie zapakowana w kozacką okładkę i kolejny raz w klasycznej hiphopowej formie - MC, DJ i producent. Pozostajemy pozytywnie nastrojeni.
6 komentarzy:
ambitny co ze skanem dinali? ;)
Dem, zapomniałem całkiem! Dziś wieczorem postaram się to zrobić. Sorry chłopaku, bumelant jest nie bez powodu ;)
preferuję Wildchilda niźli Guilty Simpsona,o
ja chcieć
muszę nabyć na dniach, wildchild a guilty inna bajka nie ma co porównywać a z tego co czytałem to ulubioną płytą metro jest 'likwidation' także czekam na siódemkę z tashem
Byloby nudno, jakby kazdy wolal to samo.
Tash bylby konkret. Zmienila sie Metru ulubiona plyta czy ja zle pamietam?
nie wiem czy zmienił ale za każdym razem wymienia inną hehe: likwidation, secondary protocol, da antidote czy też my vinyl weighs a ton, co za różnica wszystkie na tym samym poziomie :>
Prześlij komentarz