7 października 2009

The Roots - How I Got Over



Zespół: The Roots
Tytuł: How I Got Over
Format: 12", 33rpm
Wytwórnia: Def Jam
Rok: 2009
Gatunek: Żywy Hip Hop O Czymś

Strona A
1. Clean
2. Dirty
3. Instrumental

Strona B
grawer

Kolejny dowód na potwierdzenie tego, że zwykle nie kupuję singli... Mhm, ale najlepszemu (obiektywnie) bandowi świata nie wypada odmawiać. Przynajmniej zbyt często. Od premiery ostatniego długogrającego krążka upłynął ledwo rok, a już odmierzamy czas do ukazania się "How I Got Over" i denerwujemy się, że ciągle konkretna data nie została potwierdzona oficjalnie. No przynajmniej ja się wkurzam.
Współczesny mainstream ma to do siebie, że nie można od niego wymagać zbyt wiele, bo go to przerasta, zamyka się w sobie i w konsekwencji zamiast petard, bomb i dynamitów dostajemy "eeee, są dwa fajne numery". Tak jest z... siedmioma nowymi albumami na dziesięć. W pozostałej, czystej i niezbrukanej trójce zawsze znajdzie się nowa płyta Rootsów. Mają choćby jeden słaby longplay na koncie? Nie, więc wszystko wskazuje na to, że w tym (zamknijmy oczy i zaciśnijmy kciuki) roku dostaniemy kolejną świetną produkcję od chłopaków z Filadelfii.
Mam mocny argument - pierwszy singiel zatytułowany tak samo, jak cały album. Ów argument zbudowany jest w następujący sposób. Dynamiczne bębny, za które odpowiada najfajniejszy gość z afro na świecie (obiektywnie); dalej - delikatna, melodyjna partia klawiszy; dosadny, ale krzepiący refren w wykonaniu Dice Rawa i jak-zwykle-trafne zwrotki mojego ulubieńca - Black Thoughta. A zwrotki są nie tylko zarapowane... Tariq, chyba pierwszy raz od czasu "Silent treatment", śpiewa na płycie i robi to dobrze. Brzmi, jak cholernie mocny argument, prawda?
Wyszedł chłopakom przesympatyczny numer z gatunku tych podnoszących na duchu. Jeśli życie cię dołuje, a serce pęka ze zmęczenia zmaganiem się z przeciwnościami - to jest numer dla ciebie. Jeśli jesteś estetą na stronie b znajdziesz wygrawerowane postacie muzyków. Możesz być także, jak ja, fanem dobrej muzyki i ładnych rzeczy, na które najczęściej cię nie stać i cieszyć się, że masz ten singiel w kolekcji.

Ladies & gentlemen, please welcome to the stage The Legen-, wait for it, -dary Roots Crew!


2 komentarze:

cyna pisze...

fajna piosenka ale liczę na coś więcej, duuuuuuuuuużo więcej

Bumelant pisze...

Fajna piosenka. I pozwala liczyc na cos baaaaaardzo fajnego ;)