3 listopada 2008

Guru - Jazzmatazz Vol. 2: New Reality



Artysta: Guru
Tytuł: Jazzmatazz Vol. 2: New Reality
Format: 2LP, 33 1/3 RPM
Wytwórnia: Chrysalis
Rok wydania: 1995
Gatunek: Rap, Jazz

Strona A
Intro (Light It Up) / Jazzalude I / New Reality Style (1:44)
Lifesaver (4:13)
Living In This World (4:29)
Looking Through Darkness (4:48)
Skit A (Interview): Watch What You Say (5:00)

Strona B
Jazzalude II: Defining Purpose (1:02)
For You (4:10)
Insert A (Mental Relaxation): Medicine (4:19)
Lost Souls (4:12)
Insert B (The Real Deal): Nobody Knows (3:58)

Strona C
Jazzalude III: Hip Hop As A Way of Life (1:17)
Respect The Architect (4:51)
Feel The Music (3:57)
Young Ladies (4:12)

Strona D
The Traveler (4:01)
Jazzalude IV / Maintaining Focus (1:18)
Count Your Blessings (4:03)
Choice Of Weapons (4:24)
Something In The Past (3:19)
Skit B (Alot On My Mind) / Revelation (4:35)

Dziś wspomninimy o drugiej części słynnego "Jazzmatazz" autorstwa Guru (1/2 Gang Starr'a). Jeśli chodzi o rap to najbardziej lubię ten gdzie łączy się go z jazzem, a ta pozycja stanowi zaspokojenie dla uszu głodnych rapu i jazzu.

Na płycie znajdziemy wielu rap tuzów i oczywiście legendy jazzu, których Guru namówił do współpracy, bo jazz był od zawsze samplowany, a tu mamy partie wykonane specjalnie na ten album, co stanowi o jego wyjątkowości. Wśród niesamowitych muzyków można znaleźć m.in. Donald'a Byrd'a, Freddie'go Hubard'a, Reuben'a Wilson'a. Wokalnie zaś usłyszymy Bahama'e Die, Kool Keitha, Big Shuga czy Ini Kamoze'a i nie tylko. Przy produkcji swoje "trzy grosze" również wcisnął legendarny DJ Premier, a parę skreczy można usłyszeć od słynnego dj'a z EPMD, dj'a Scratch'a.

Okładka stylizowana na cover klasycznych rzeczy od Blue Note (najbardziej znanej wytwórni jazzowej wszech czasów), daje odrazu znać, że chodzi tu głównie o jazz. I tak też jest, nowojorskie beaty zmieszane są trąbkami Byrd'a, organami Wilsona dopełnione liryką Guru wraz gośćmi, tworzą prawdziwy klimat.

Trzeba dodać również, że istnieją dwa warianty okładki tego wydawnictwa.

Brak komentarzy: